poniedziałek, 10 grudnia 2012

Szary chłopiec



Za oknami biało, więc dla kontrastu porozmawiajmy o czymś szarym. Na przykład o szarym chłopcu.


Szary chłopiec. Ten to ma dopiero. Na zewnątrz jest szary, od stóp po czubek głowy. I w środku jest szary: nic go nie cieszy, nic go nie smuci, nic go nie przeraża, nic go nie zachwyca. Widocznie tak już musi być. To przecież nie jego wina, że nie jest ani krewetkowy (jak tata), ani zielony (jak mama), tylko po prostu szary.


Książka o wyrażaniu emocji. Albo raczej o ich niewyrażaniu. Czy tak się w ogóle da? Czy naprawdę ktoś tak potrafi? Szary chłopiec potrafił długo, ale na szczęście, pewne niepozorne zdarzenie w jego życiu... ups! Nie zdradzam końca. 
Ukłon w stronę ilustracji, które raz,  że są utrzymane w odpowiedniej kolorystyce i tonacji, dwa, że kiedy trzeba to zieją ekspresją, i trzy, że w ogóle wyglądają rewelacyjnie.   

Dobrze, że nic nie trwa wiecznie. Nawet szarość. Nawet w tej książce.

Szary chłopiec
Tekst: Lluís Farré
Ilustracje: Gusti
Entliczek 2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...