poniedziałek, 26 listopada 2012
Moje szczęśliwe życie
Czasami długo leżę i nie mogę zasnąć, i nic mi nie pomaga. Ale, ale! Ostatnio wpadła mi w ręce książka, o wprawdzie mało oryginalnym tytule, ale za to - no właśnie! Co my tu mamy? Nie dość, że w książce jest już bardzo późno, nie dość, że Dunia, bohaterka książki, nie może zasnąć, to jeszcze, ooo niebiosa, ona ma na to złoty środek! Dunia postanawia policzyć wszystkie szczęśliwe chwile w swoim dotychczasowym życiu.
Historia o Duni i jej życiowych perypetiach, to prawdziwa szkoła doceniania tego, co daje nam los. Nie ma się co czarować, każdy z nas ma zadatki na szczęściarza. Musi tylko nauczyć się wychwytywać najpiękniejsze chwile swojego życia. Tak jak Dunia. W jej krótkim życiu zdarzyło się już tyle dobrego, kiedy mogła głośno przyznać się do szczęścia, choć jednocześnie często musiała stawiać czoło przykrym zdarzeniom, które napawały ją strachem, tęsknotą i smutkiem. Nie ma co. Życie tej statystycznej pierwszoklasistki, pełne jest... no właśnie. Pełne jest życia.
Osobiście polubiłam Dunię. Za całokształt, za ten jej uroczy wyraz twarzy i szparę między górnymi jedynkami, za osobliwe, wyraziste rysunki Evy Eriksson, za krótkie przejrzyste rozdziały i za pióro Rose Lagercrantz, idealnie przemawiające do wszystkich innych takich Duń, stawiających pierwsze kroki w samodzielnym czytaniu dłuższych książek.
Moje szczęśliwe życie
Tekst: Rose Lagercrantz
Ilustracje: Eva Eriksson
Zakamarki 2012
Tekst: Rose Lagercrantz
Ilustracje: Eva Eriksson
Zakamarki 2012
niedziela, 25 listopada 2012
Mama Mu czyta
Tylko, że krowa czyta.
Mama Mu czyta, ściślej mówiąc. Krowa nie byle jaka, bo wyjątkowa w każdym calu. Tym razem postanawia odwiedzić miejską bibliotekę, gdzie odnajduje w sobie miłość do literatury. Incydent ten szybko zostaje zauważony przez Pana Wronę, jej odwiecznego przyjaciela, który, jak zwykle w takim wypadku, nie szczędzi krowie morałów.
Opowiadanie jest kolejną częścią z serii przygód dwójki idealnie uzupełniających się przyjaciół: Mamy Mu i Pana Wrony. Kiedy Mamie Mu coś strzela (a zazwyczaj coś strzela) do głowy, Pan Wrona, szybko i bezpardonowo stara się jej to wyperswadować. Zazwyczaj jest już na to za późno, bo Mama Mu swoje wie, wiedziała i wiedzieć będzie. I dobrze, bo dzięki temu opowieści o jej przygodach, pełne wariackiego humoru, powodują, że sięga się po nie z uśmiechem.
I jeszcze do tego ilustracje stworzone przez Svena Nordqvista: też wariackie, też błyskotliwe, w przezabawny sposób ukazujące kolejne osobliwe pomysły Mamy Mu i kaznodziejskie interwencje Pana Wrony. Chwilami mam wrażenie, że wcale nie trzeba czytać, aby oszaleć na punkcie bohaterów. Wystarczy spojrzeć.
A na koniec ciekawostka: Mama Mu i Pan Wrona zostały stworzone w Szwecji pod koniec lat osiemdziesiątych przez Jujje, która jest również autorką książki, i Tomasa Wieslander, jako postacie z audycji radiowej dla dzieci.
Opowiadanie jest kolejną częścią z serii przygód dwójki idealnie uzupełniających się przyjaciół: Mamy Mu i Pana Wrony. Kiedy Mamie Mu coś strzela (a zazwyczaj coś strzela) do głowy, Pan Wrona, szybko i bezpardonowo stara się jej to wyperswadować. Zazwyczaj jest już na to za późno, bo Mama Mu swoje wie, wiedziała i wiedzieć będzie. I dobrze, bo dzięki temu opowieści o jej przygodach, pełne wariackiego humoru, powodują, że sięga się po nie z uśmiechem.
I jeszcze do tego ilustracje stworzone przez Svena Nordqvista: też wariackie, też błyskotliwe, w przezabawny sposób ukazujące kolejne osobliwe pomysły Mamy Mu i kaznodziejskie interwencje Pana Wrony. Chwilami mam wrażenie, że wcale nie trzeba czytać, aby oszaleć na punkcie bohaterów. Wystarczy spojrzeć.
A na koniec ciekawostka: Mama Mu i Pan Wrona zostały stworzone w Szwecji pod koniec lat osiemdziesiątych przez Jujje, która jest również autorką książki, i Tomasa Wieslander, jako postacie z audycji radiowej dla dzieci.
Mama Mu czyta
Tekst: Jujja Wieslander
Ilustracje: Sven Nordqvist
Tekst: Jujja Wieslander
Ilustracje: Sven Nordqvist
Zakamarki 2012
Tak więc, krowa czyta, mili państwo. Nawet krowa czyta.
Subskrybuj:
Posty (Atom)